Puhar świata izie nam świetnie. Stoch jest drugi, Żyła czwarty, a Kubacki piąty. Ale te mistrzoosta świata poszły Polakom hmmm słabo. Po pierwszej serii w której sensacyjnie prowadził Szwajcar Kilia Peier nasi skoczkowie byli na dość odległych pozycjach. Stoch mimo dobrego skoku – 128,5m był na 8 pozycji , Kubacki był jedenasty, a Żyła 14. Druga seria była nie lepsza, Żyła po słabym skoku spadł na 19 miejsce, Kubacki spadł o jedną pozycję na rzecz Richarda Freitaga. Jedynm który poprawił swoje osiągnięcie był Kamil Stoch , który po skoku na odległość 129,5 metra przesunął się na piąte miejsce. Killian Peier niestety nie utrzymał prowadzenia, jednak i tak zdobycie przez niego brązowego medalu było sensacją. Zwyciężyli Niemcy Karl Geiger i Markus Eisenbichler.
W dzisiejszym konkursie drużynowym nie szło naszym najlepiej. Cały konkurs utrzymywaliśmy zaskakująco niskie czwarte miejsce najpierw minimalnie przegrywając z Norwegami, a potem z Japończykami. Wszystkich zdeklasowali Niemcy, których przewaga nad drugimi Austriakami wynosiła prawie 60 punktów. mimo iż przed drugą serią mieliśmy bardzo realne szanse na podjum, ponieważ traciliśmy tylko 2 punkt do Japonii to słabe skoki Żyły i Huli zniweczyły zupełnie szanse na podjum. W ten sposób przerwaliśmy świetną passę medali drużyny na mistrzostwach świata.
No i skoczkowie bez medalu
Puhar świata izie nam świetnie. Stoch jest drugi, Żyła czwarty, a Kubacki piąty. Ale te mistrzoosta świata poszły Polakom hmmm słabo. Po pierwszej serii w której sensacyjnie prowadził Szwajcar Kilia Peier nasi skoczkowie byli na dość odległych pozycjach. Stoch mimo dobrego skoku – 128,5m był na 8 pozycji , Kubacki był jedenasty, a Żyła 14. Druga seria była nie lepsza, Żyła po słabym skoku spadł na 19 miejsce, Kubacki spadł o jedną pozycję na rzecz Richarda Freitaga. Jedynm który poprawił swoje osiągnięcie był Kamil Stoch , który po skoku na odległość 129,5 metra przesunął się na piąte miejsce. Killian Peier niestety nie utrzymał prowadzenia, jednak i tak zdobycie przez niego brązowego medalu było sensacją. Zwyciężyli Niemcy Karl Geiger i Markus Eisenbichler.
W dzisiejszym konkursie drużynowym nie szło naszym najlepiej. Cały konkurs utrzymywaliśmy zaskakująco niskie czwarte miejsce najpierw minimalnie przegrywając z Norwegami, a potem z Japończykami. Wszystkich zdeklasowali Niemcy, których przewaga nad drugimi Austriakami wynosiła prawie 60 punktów. mimo iż przed drugą serią mieliśmy bardzo realne szanse na podjum, ponieważ traciliśmy tylko 2 punkt do Japonii to słabe skoki Żyły i Huli zniweczyły zupełnie szanse na podjum. W ten sposób przerwaliśmy świetną passę medali drużyny na mistrzostwach świata.
9 replies on “No i skoczkowie bez medalu”
No szkoda
No, a zwłaszcza tego wczorajszego
Spiepszyli
Bywa, Szkoda, że Wolny chorował.
Eeee. Chyba lepiej że skakał Hula.
Mnie nic nie boli tak jak fakt, że wygrał szwab.
A tu się z tobą zgadzam. No jeszcze konkurs na normalnej więc zobaczymy
Bardziej mi chodziło oto, że jakby Wolny był w pełni sił to byśmy to wygrali, a na pewno byśmy mieli medal. No, ale cały sezon nie był zły, indywidualnie dosyćwysoko są niektórzy, chyba nawet na 2 miejscu Stoh.
ogólnie to sezon mają niezły. Gorzej z tymi mistrzostwami