Witajcie. Ten tydzień był w gruncie rzeczy udany chociaż strasznie zalatany. Zaczął się dość słabo, bo poniedziałek – wiadomo, a jeszcze z wkurzającymi ludźmi wokół siebie to tym bardziej. Potem już było lepiej. Odezwał się do mnie wreszcie stary przyjaciel, z którym myślałem że cały kontakt mi się urwał. Cały ten tydzień był też pod znakiem olimpiady z historii i właściwie codziennie większość czasu pozaszkolnego na to poświęcałem. W czwartek pojechaliśmy z moją klasą do Warszawy do parku trampolin i jako publiczność na włoskich milionerów. Naprawdę zdziwiłem się jak bardzo hiszpański może pomóc w rozumieniu włoskiego. W gruncie rzeczy mam wrażenie, że zrozumiałem mniej więcej 75% całego tego konkursu. Zbliżała się sobota – dzień olimpiady więc w piątek cały dzień poświęciłem ogarnianiu historii. około 11 w nocy tknęło mnie żeby jeszcze raz przejrzeć sobie ten traktat wersalski i okazało się że to był jeden z tematów. Nie wierzyłem że mogłem akurat to dostać. Rozpisałem się chyba na 7 stron i naprawdę mam wrażenie, że uda mi się przejść do ogólnopolskiego etapu. Poza tym jak już kilkakrotnie wspominałem mam mam osobę, do której zawsze mogę napisać lub zadzwonić w trudnych i zwykłych sprawach. W tej kwestii powoli się normuje. Czekam z niecierpliwością na przyszły tydzień bo wtedy ukażą się wyniki olimpiady.Do następnego wpisu.
2019 tydzień 2
Witajcie. Ten tydzień był w gruncie rzeczy udany chociaż strasznie zalatany. Zaczął się dość słabo, bo poniedziałek – wiadomo, a jeszcze z wkurzającymi ludźmi wokół siebie to tym bardziej. Potem już było lepiej. Odezwał się do mnie wreszcie stary przyjaciel, z którym myślałem że cały kontakt mi się urwał. Cały ten tydzień był też pod znakiem olimpiady z historii i właściwie codziennie większość czasu pozaszkolnego na to poświęcałem. W czwartek pojechaliśmy z moją klasą do Warszawy do parku trampolin i jako publiczność na włoskich milionerów. Naprawdę zdziwiłem się jak bardzo hiszpański może pomóc w rozumieniu włoskiego. W gruncie rzeczy mam wrażenie, że zrozumiałem mniej więcej 75% całego tego konkursu. Zbliżała się sobota – dzień olimpiady więc w piątek cały dzień poświęciłem ogarnianiu historii. około 11 w nocy tknęło mnie żeby jeszcze raz przejrzeć sobie ten traktat wersalski i okazało się że to był jeden z tematów. Nie wierzyłem że mogłem akurat to dostać. Rozpisałem się chyba na 7 stron i naprawdę mam wrażenie, że uda mi się przejść do ogólnopolskiego etapu. Poza tym jak już kilkakrotnie wspominałem mam mam osobę, do której zawsze mogę napisać lub zadzwonić w trudnych i zwykłych sprawach. W tej kwestii powoli się normuje. Czekam z niecierpliwością na przyszły tydzień bo wtedy ukażą się wyniki olimpiady.Do następnego wpisu.
3 replies on “2019 tydzień 2”
Maćku, ja również pamiętam o Tobie i szczerze Ci kibicuję. Serdecznie pozdrawiam
Lubię te Twoje opisy tygodnia tak mało narzekasz 🙂 co do olimpiady wiedziałam, że dobrze pójdzie trzymam kciuki dalej. Powodzenia
suuper chciała bym żebyśmy kiedyś pogadali przez fona